Za oknem jeszcze zima ale końcówka lutego to najwyższy czas aby pomyśleć o sylwetce na lato ;)
Dlatego też postawiłam dzisiaj na kurczaka. Jeśli w mojej kuchni występuje kurczak, to zazwyczaj w azjatyckiej odsłonie. Jeżeli ktoś z was nie musi martwić się o figurę, tak jak ja, śmiało może użyć do tego dania zamiast drobiu mięso wołowe lub wieprzowe. Dzisiaj proponuję wam kurczaka z papryką, brokułami, marchewką w lekkim sosie sojowym podany z ryżem basmati. Ryż basmati jest moim ulubionym, ze względu na jego wspaniały aromat. Kuchnia azjatycka charakteryzuje się krótkim smażeniem wszystkich składników, przez co warzywa wrzucane na baaardzo (!) rozgrzaną patelnie, krótko obsmażane zachowują swoją jędrność i wiele witamin. Połączenie wielu różnokolorowych warzyw powoduje, że talerz wygląda wspaniale!
Do dzieła:
- ryż basmati
- pierś z kurczaka
- 2 cebulki dymki
- 2 małe marchewki
- papryka
- brokuł
- pędy bambusa
- kiełki fasoli mung w zalewie
- ok 2-3 łyżek sosu sojowego
- 3 łyżki bulionu (opcjonalnie)
- 3 ząbki czosnku
- ok 3 cm świeżego imbiru
- papryczka chili (opcjonalnie)
- olej
- Posiekany czosnek i starty imbir podsmażamy na bardzo rozgrzanej patelni na 2 łyżkach oleju.
- Kurczaka kroimy w paseczki a następnie w cienkie plastry i wrzucamy na patelnię. Kiedy kurczak zmieni już swój kolor z różowego na biały dodajemy posiekaną w kostkę białą część dymki i 2-3 łyżki sosu sojowego.
- Marchewkę, paprykę oraz pędy bambusa kroimy w 3 cm słupki. Brokuł dzielimy na małe różyczki i blanszujemy, papryczkę chili kroimy na cieniutkie krążki.
- Do smażącego się kurczaka po kolei dodajemy pokrojone warzywa zaczynając od najtwardszych: na początek marchewka, zblanszowany brokuł, po kilku minutach papryka następnie pędy bambusa i kiełki fasoli mung.
- Jeżeli sos nadmiernie odparował możemy warzywa podlać 3 łyżkami bulionu.
- Po wyłożeniu na talerz posypujemy zieloną częścią dymki ciętą pod skos, podajemy z ryżem basmati.
Życzę smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz